Internet jest coraz bardziej powszechniejszym medium. Dostęp do niego nie stanowi już dla większość ludzi problemu. Powinno to nas cieszyć, z drugiej strony może prowadzić to coraz częstszych nadużyć i przestępstw komputerowych. Podstawą jest komunikacja szyfrowana SSL tj. https, imaps, smtps, „itps” :). Niestety nie każdy serwer oferuje bezpieczne połączenie. Co zrobić w takim przypadku? Jak żyć? Z pomocą przychodzi nam SSH, które oferuje dużo więcej niż tylko połączenie ze zdalnym serwerem i wydawanie poleceń w konsoli. Umożliwia ono tworzenie tunelu i proxy. Właśnie na proxy się dzisiaj skupię. Jest to proste rozwiązanie problemu korzystania np. ze stron bez https, gdzie musimy podawać login i hasło, a chcemy mieć pewność, że nie zostaną one przechwycone. Przystępujemy do konfiguracji. Wydajemy w konsoli na naszym komputerze następujące polecenie:
ssh -D numer_portu_powyżej_1024 nazwa_usera@adres_serwera_na_którym_mamy_konto_shell
Wpisujemy nasze hasło użytkownika. Do póki jesteśmy zalogowani, proxy jest dostępne. Następnie w przeglądarce ustawiamy proxy typu SOCKS w wersji 5 -> 127.0.0.1 i port taki sam jak ustawiliśmy komendą „ssh -D ….”. Po zapisaniu ustawień cały ruch z naszej przeglądarki powinien wychodzić przez nasz szyfrowany tunel SSH. Wyjątek mogą stanowić niektóre streamy lub filmy we flashu, które „idą” bezpośrednio.